poniedziałek, 30 listopada 2009

WHO za tym wszystkim stoi?

 Nie sądzę, żeby to mogła być prawda...

 A jednak... kultura popularna podsyca w nas rozmaite lęki. Globalne spiski, koniec świata i Euro 2012, epidemie-nie wiadomo komu zaufać w tym labiryncie układów...

Teraz prasa nieśmiało wspomina o możliwych powiązaniach Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z największymi firmami farmaceutycznymi.

Świską grypę i inne mam zamiar przetrzymać testując siłę swoich genów, które jak na razie dosyć dobrze rokują, jeżeli chodzi o mój los wobec naturalnej selekcji osobniczej.

 Co ma być to będzie...

Zaczęłam jednak analizować, czy wykluczając sprawę  AH1N1 gdzieś po drodze nie dałam się na coś innego nabrać.O ile sobie przypominam ostatnie zalecenia WHO o których czytalam miały dotyczyć długości karmienia piersią.

Nie mogę pozbyć się wrażenia, że za tym też może stać jakiś spisek
( żeby karmić do 2 roku życia?...)



 A jeżeli tam w tym WHO jakimś CEO jest taki wielki nienajedzony NIEMOWLAK...
No i naturalnie chciałby sobie móc tego cycuszka jak najdłużej possać...



 - / Ciciek!.../ Mama, halo- halo mnie z moją sekretarką! Mam pewien pomysł... oni to muszą, muszą, muszą wpisać do naszych nowych zaleceń.
- Dobrze mój mały prezesie! 
- / Ciciek!.../
 ...Czemu mi się tak przyglądasz synku?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz