czwartek, 21 stycznia 2010

życie jak w Madrycie...

 Firma Zbója postawiła swoją stronę internetową. Pięknymi obrazkami zachęca do aplikowania zagranicznych pracowników. Na zdjęciach widzimy uśmiechnięte twarze realizujących się młodych ludzi, seksualny wabik w postaci blondynki przy komputerze, oraz to piękne miasto nad Wisłą, o którym nieświadomi Świata przyszli pracownicy z zachodu czytają :

 "Warszawa jest nowoczesną metropolią łączącą w sobie zalety życia w ekcytującym dynamicznym mieście z korzyściami płynącymi z niskich kosztów życia!"

Wow, wow, wow! Ja też chcę zamieszkać w tej Warszawie z opisu... Poproszę dobrzepłatną, pozwalającą się samorealizować twórczo pracę razy jeden, plus w bonusie możliwość kupienia- bez kredytu na 30 lat, po 3 tysiące rata miesięcznie- szczytu marzeń człowieka pracy: mieszkania 50 metrów, 2 pokoje, szał!...

Dlaczego w Polsce jest tak miło? Z punktu widzenia pracodawcy- co zbliża nas niebezpiecznie blisko Chin- z powodu bycia rajem pełnym taniej siły roboczej!
Dla niewtajemniczonych w realia życia po tej stronie kurtyny, jeden pies czy to Polska czy Chiny...


Ja pragnę jednak podkreślić naszą wyjątkowość:


Jak wypunktował nas dr Simon Chapple z Wydziału Polityki Społecznej Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) " dochód rodziny w Polsce należy do najniższych wśród krajów OECD, a ponad 21 proc. polskich dzieci żyje poniżej granicy ubóstwa " ... " gorzej mają tylko Meksyk i Turcja "-  ( dlatego trzeba klikać w Pajacyka! )


Który pozbawiony problemów dnia codziennego pracownik z Europy Zachodniej w ramach małej egzotyki nie chciałby pomieszkać w takim Meksyku, Stambule czy nawet Warszawie?...

Poczytajmy dalej:


"Chapple zwrócił uwagę na przeludnienie polskich mieszkań ( które ma miejsce wtedy, gdy liczba osób w gospodarstwie domowym jest większa niż liczba pokoi )".  Polska zajęła ostatnie miejsce!!

My ze Zbójem i naszymi dziećmi przekraczamy normę o 400%!!

Żywe przykłady! Dlatego z punktu widzenia pracownika, radzimy nie wnikać...

Co do korzystania z uroków życia, które zareklamuje wam pracodawca- pamiętajcie moi drodzy nie zakładać rodziny i jej samodzielnie nie utrzymywać- wtedy nici z wyjść do restauracji, kina, zakupów czy egzotycznych wakacji...!


...Tymczasem...


Chcecie jak my wybrać się na prawdziwego steka?

Na was czeka wołowina z Kobe z gorącego kamienia - 178 złotych...
Na nas polska krowa dla tych, co i tak się na jedzeniu nie znają- taniej o stówkę.

Na dwie osoby licząc, zaoszczędzone dwie stówki. Dlatego my rodowici, jesteśmy skazani na amerykańskie sieciówki...

Choć jakimś cudem, w naszym małym raju, wszystkie knajpy podejrzanie dobre opinie i gwiazdki z gazety mają...







My już w żaden głupi marketing nie wierzymy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz