piątek, 29 stycznia 2010

Jedna dyktatura odchodzi...

...przychodzi następna. Dyktatura niepalących.

Nadchodzimy! Moc ustawodawcza z nami. Jesteśmy odważni, jesteśmy głośni, jesteśmy wszędzie obecni! Mamy absolutną rację, a jak nie, to grzywna!


Tymczasem, coś narysuję.

Z przystankowych obserwacji.
Tam, gdzie nasz słuszny punkt widzenia podkreśla strefa niepalenia.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz