poniedziałek, 4 stycznia 2010

Ledwo zaczęłam- a już kończę...

Jutro przyjdą Panowie zamalowywać w mieszkaniu ślady naszej obecności na ścianach...

Ciekawe co powiedzą na wielki, niezmywalny zaciek...





Jest jak element testu plam wieloznacznych... tyle, że wykonany dwa lata temu przez Ejka z przewijaka...

...piekielnie trudny do interpretacji...







W takim razie o naszych Miodnych przyjaciołach i ich ciepłej chacie nad rzeką, o prezencie Zbója, o Sylwestrze, o Zapomnienej Autostradzie i mijanym Tajemniczym Największym Pomniku Świata opowiem wam w weekendzik...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz