czwartek, 20 maja 2010

Buławo, buławo! Czemu nie powstałaś?

Wstyd mi.

Woda zaleje efekty krótkowzroczności naszej.

A patrząc z hańbą wstecz, muszę przyznać, że już całe lata temu, pokazała się inwestycja zaszczuta i niechciana... nie tyle kuriozalna, co w tej sytuacji niezbędna i powodziowo słuszna!

Zaraz potop nam zakryje Wilanów, a tam... "Kilkadziesiąt metrów dalej od Pomnika Sobieskiego z Marysieńką uwagę przykuwa ażurowa kompozycja z metalu przypominająca wielką trzepaczkę do jajek. Stoi w miejscu, gdzie Tadeusz Dębski chciał postawić gigantyczną buławę hetmańską. Miała mieć ok. 60 -72 m, w środku drzewca windy, a w głowicy- restaurację, kawiarnię i taras widokowy."

Wielka woda płynie, ach! a gdyby stała Buława...




Moglibyśmy się w niej schronić jak w Arce!





Odpierać ataki piratów robiących abordaż na taras...



A patrząc przez lornetkę na północ, w kierunku Kopca Czerniakowskiego jedyne, co byśmy widzieli, to wystający ponad tonie bohaterski symbol naszej walki z żywiołem...




Buława Walczy!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz