( wiecie o czym mówię, o TYM zgłoszeniu!)...
Szczerze mówiąc ogarnie mnie nawet lekka skrzacia panika, gdy myślę o niedostatku autorytetów ( poza mną oczywiście )
na tym blogu.
Dlatego postanowiłam czym prędzej znaleźć sobie kolejnego patrona artystycznego, wraz z cytatem na poziomie...
( owszem- jak to w Skrzaciej przewrotnej naturze- trochę po to, aby zatuszować poważny wydźwięk poprzedniego posta ).
Zostanie nim moja miłość, niewątpliwie niewyczerpane źródło inspiracji, prawdziwy król alternatywy:
Your Dudeness, el Duderino, Koleś "Dude" Lebowski!...
...a oto słowa mądrości:
Gdybyśmy wszyscy byli tacy wyluzowani jak on, życie zdecydowanie byłoby łatwiejsze...
Aby jednak nie popadać w ordynarną dosłowność tego cytatu, myśl Kolesia intelektualnie rozwinie dla nas profesor Wiktor Osiatyński:
To, czego potrzebujemy na co dzień do szczęścia to "wstać rano, zrobić przedziałek i się odpieprzyć od siebie."
Do dzieła!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz