Zapuszczam włosy.
Maluję, odgarniam, zaczesuję... walczę!
... we właściwy mi sposób...
tuszuję rzęsy...
...
Moje dyżurne dziecięce majtasy mi świadkiem, jak pokrętnie można dążyć do ogólnoprzyjętych standardów.
o kurde, świetne!
OdpowiedzUsuńa co tam kanony, konwenanse, stereotypy - są po to, żeby je łamać, robisz to genialnie xD Majtasy mnie urzekły. :D
Czasem starszy synek się mnie pyta z niepokojem w łazience czemu mam jego majtki na głowie...co więcej Zbój też zadał to pytanie... Nie wiem czemu, ale odpowiedź że to dlatego, bo nie mam lepszej opaski jakoś ich nie przekonuje :-)
OdpowiedzUsuń