Obserwuję po prostu hultajski potencjał kiełkujący w moich dzieciach. Do tego- co udowodniła wizyta u kuzyna Zbója- chłopcy zaczynają wykorzystywać przewagę, jaką daje wsparcie brata...
Ejek kombinuje, gdzie tu nie wejść, a mały stoi na czatach!
To się nazywa kapitał ludzki, na całe życie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz