1
Muszę wam opowiedzieć o Mysi.
Jakiś niegramotny kot przyniósł ją Mamie do domu i żywą zgubił.
Nie żebyśmy to widziały. Domyśliłyśmy się przebiegu zdarzeń po tym jak w kuchennej szafce pod piekarnikiem pojawiły się tajemnicze szmery i chroboty.
Jestem tam z dziećmi częstym gościem, więc wiem że nie był to pierwszy taki przypadek, ani ostatni. Kiedyś w dużym pokoju na regale pełnym książek upakowanych pod sufit czekał... gołąb.
Czesem witały nas tylko piórka, niedojedzone pazury, albo ciepłe jeszcze mysie zwłoki.
A obok tego zupełnie obojętnie już wylegujące się leniwe koty.
...
2
W wyobraźni Mamy ta szczęśliwa Mysia, która uciekła śmierci była mała, słodka i miała prawo żyć.
Dostała więc szansę od losu, własną miseczkę z wodą i smakołykami w szafce, teraz już opróżnionej i wyłożonej gazetą.
Miała ciemne schronienie za piekarnikiem powyżej i obszar rekreacyjny na dachu lodówki, z kuwetą w starej brytwannie do pieczenia.
...
3
Mysia więc jak widzicie wiodła życie spokojne i dostatnie. Produkowała swoje chroboty i śmierdzące wyziewy.
( Na mróz Mama przecież by jej nie wyrzuciła )
Każdy kolejny dzień nakręcał spiralę przymusowego udomawiania. Każde kolejne ziarenko dosypywane do miski oddalało konieczność pozbycia się myszy.
Nawet kiedy Tata odkrył To:
Mysia
Mysia okazała się być szczurem!
Widać ją było czesem tam, jak leży najeżona i zła za piekarnikiem.
...
4
Co podkusiło Tatę, aby sprawdzić ( palcem ) jak dużą dziurę wygryzła w szafce?
Tata i Mysia. Spotkanie pierwsze.
( Wszyscy zgromadzeni myśleliśmy, że go prąd poraził jak tam gmerał )
...
5
Od kilku dni na Mysię czekał już nowy dom u jakichś szczurofilów
( zastanowiło mnie, czy ci chętni na szkodnika ludzie nie są przypadkiem zakamuflowanymi właścicielami Pytona? )....
( zastanowiło mnie, czy ci chętni na szkodnika ludzie nie są przypadkiem zakamuflowanymi właścicielami Pytona? )....
...kiedy ironia losu skazała Mysię na śmierć szybką i niefortunną.
Jej ostre ząbki natrafiły w ciemności na kabel elektryczny. Mama nie mówiła mi nic o tym, czy wysadziło korki w mieszkaniu.
SPOCZYWAJ W POKOJU MYSIU!
( Twoja legenda będzie przekazywana w prześmiewczych anegdotach przy niedzielnych obiadach jeszcze przez długie pokolenia! )